W każdej ciąży „włącza” mi się syndrom wicia gniazdka. Bardzo lubię przygotowania dla maluszka. W tym roku jest to bardzo utrudnione, ze względu na remont w domu, który ciągnie się już od kilku miesięcy. Początkowo chciałam poczekać z przygotowaniami wyprawki, aż skończy się remont, ale niestety się przedłuża, a mój instynkt nie daje mi spokoju.
Tak więc dziś przejrzałam szafę z materiałami i wyciagnęłam skrawki, jakie zostały po innych szyciach.
Pierwszy znalazłam granatowy polar.
Drugie spodenki uszyłam z paska dzianiny w główki myszek. Miałam tej dzianiny bardzo mało, więc musiałam pozszywać części materiału razem, a następnie wykroić spodenki. Przez to jedna nogawka nie wygląda zbyt ładnie. Teraz myślę, że powinnam środkowy pasek spodenek uszyć z innego koloru. Trudno, następnym razem. Na pewno je wykorzystam.
Przynajmniej materiał wykorzystałam do ostatniego centymetra. A radość z rozpoczęcia gromadzenia wyprawki dla syna jest ogromna!
Wykrój na pół śpiochy znalazłam na blogu bebenekistopka.pl. Wykrój jest darmowy i można go samodzielnie pobrać na swój komputer ze strony sewmuchado.com
Pingback: Komplet niemowlęcy. | ballabani
Pingback: Komplet niemowlęcy – angry birds | ballabani
Super! Szycie dla dzieciaczków (szczególnie tych najmniejszych) to sama radość 🙂
PolubieniePolubienie